Okiem psychologa – socjalizacja

Okiem psychologa – socjalizacja

Kontakty z innymi psami, nauka psich sygnałów – czyli sposób na poprawę dobrostanu psa.

AGATA: Nie od dziś wiadomo, że gdyby nie kontakty i relacje z innymi w dzieciństwie, nie bylibyśmy w stanie odnaleźć się w otaczającym nas świecie jako dorośli ludzie. Człowiek to w końcu istota stworzona do życia społecznego. Aby się na takie samodzielne życie przygotować, potrzebujemy drogowskazów w postaci innych ludzi. Ci ludzie to najczęściej rodzice, którzy są z nami w relacji od pierwszych chwil życia. To od rodziców uczymy się norm, wartości, praw i obowiązków. To oni kształtują naszą osobowość. To z nimi uczymy się różnych postaw i nawyków, które później przenosimy w dorosłe życie. I chyba najważniejsze – tam doświadczamy, czym jest więź.

KAMIL: Podobne mechanizmy funkcjonują w świecie psów. Wczesne kontakty z matką i rodzeństwem pozwalają na rozwinięcie kluczowych umiejętności społecznych. Dr Patricia McConnell w książce The Other End of the Leash podkreśla, że psy uczą się od siebie nawzajem poprzez zabawę, obserwację i wymianę sygnałów. Zaniedbanie tego etapu może skutkować problemami, takimi jak lękliwość czy agresja.

Pracując jako behawiorysta i prowadząc domowy hotelik dla psów, widzę na co dzień, jak ważne są te pierwsze relacje. Wielokrotnie obserwowałem, jak psy, które miały trudny start – być może z powodu izolacji czy braku kontaktu z rówieśnikami – odżywają, kiedy spotkają innych przedstawicieli swojego gatunku. W hoteliku staramy się tworzyć przestrzeń, w której psy mogą na nowo uczyć się zaufania, czerpać radość z zabawy i rozwijać swoje umiejętności społeczne.


Rola rodziny w socjalizacji dziecka i psa

AGATA: W rodzinie każda z osób pełni właściwą dla siebie rolę, czyli taki „zestaw” zachowań, które odgrywa w relacji z innymi członkami rodziny (Plopa, 2011). Ważne jest, że niemożliwe jest zastąpienie jednej roli przez inną, np. roli rodziców przez dziadków. Rodzina jest też grupą odniesienia dla dziecka, a rodzice to pierwsi „nauczyciele” – dziecko, patrząc na nich, przyjmuje i powiela ich zachowania czy przekonania. Oni są pewnego rodzaju lustrem tego, jak działa dorosłe życie i jak osoby dorosłe odnoszą się do siebie. Jest to pewien MODEL życia społecznego.

Jeśli na tym etapie dziecko doświadczy braków, a jego potrzeby będą niezaspokojone, może to mieć trudne konsekwencje w przyszłości.

KAMIL: Podobnie u psów, rodzina – w tym przypadku matka i rodzeństwo – pełni kluczową rolę w okresie szczenięcym. To dzięki nim młode psy uczą się granic, komunikacji oraz radzenia sobie z emocjami. Dr Ian Dunbar w Before and After Getting Your Puppy podkreśla, że brak kontaktów z innymi psami na tym etapie może skutkować problemami, takimi jak brak zdolności odczytywania sygnałów społecznych czy nadmierna lękliwość.

Zdarzało mi się przyjmować do hoteliku psy, które rzadko wcześniej miały możliwość przebywania dłużej w kontakcie z innymi psami. Ich strach, nieumiejętność wchodzenia w interakcje bywały ogromne, ale z czasem, obserwując zachowania bardziej doświadczonych psów, takich jak nasz Luis, przebywając w przestrzeni jaką staraliśmy się im zbudować, zaczynały stawiać pierwsze kroki w budowaniu relacji. To jest proces, który wymaga cierpliwości i odpowiedniego wsparcia, ale widok psa, który po raz pierwszy merda ogonem na widok towarzysza, jest bezcenny.


Kluczowe role rodziców

AGATA: Najważniejszą i zarazem decydującą w dużym stopniu o przyszłym funkcjonowaniu dziecka jest relacja z mamą (Gajewska, 2009). Tworzy się przecież najwcześniej! Później matka, opiekując się dzieckiem i będąc z nim w kontakcie fizycznym i słownym, buduje w nim poczucie bliskości. Dzięki dobrej relacji z nią dziecko odczuwa poczucie bezpieczeństwa (lub zagrożenia, kiedy ta nie jest bezpieczna), a to w bezpośredni sposób rzutuje na doświadczane emocje i tworzone relacje w przyszłości. Im matka jest bardziej otwarta i bliska dziecku, tym czuje się ono pewniejsze i łatwiej jest mu wchodzić w relacje.

KAMIL: Podobną rolę u psów pełni matka. W jej obecności szczeniak uczy się stabilności emocjonalnej oraz podstawowych umiejętności społecznych, takich jak odczytywanie sygnałów ciała czy reakcja na bodźce środowiskowe. Dr Karen Overall w Manual of Clinical Behavioral Medicine for Dogs and Cats opisuje, że psy wychowane w izolacji lub pozbawione relacji z matką są bardziej podatne na zaburzenia lękowe i agresywne zachowania w dorosłym życiu.

AGATA: Rola ojca jest nieco inna. Bardziej polega na „przygotowaniu dziecka do życia”, pokazując mu, jak działa świat, a jednocześnie na stworzeniu z nim bezpiecznej więzi, która da dziecku poczucie stabilności. Według badaczy (Ziemska, 1979) obecność zaangażowanego ojca w wychowanie dziecka jest niezbędna do jego właściwego rozwoju psychospołecznego. Jego obecność daje szansę na osiągnięcie przez dziecko dojrzałości społecznej.

KAMIL: Czasami ojcowie psów w hodowlach są izolowani od szczeniąt, co skłania mnie do refleksji nad tym, jaki wpływ mogłoby mieć ich zaangażowanie na rozwój szczeniąt. W naszym hoteliku widzimy, że obecność stabilnego emocjonalnie samca, takiego jak Luis, jest kluczowa dla psów lękliwych. Niejednokrotnie byłem świadkiem sytuacji, w której młody pies chowa się za Luisem, gdy na spacerze spotykamy „podbiegacza”. To pokazuje, jak ważna jest rola doświadczonego przewodnika w trudnych momentach.


Socjalizacja psów – fundament zdrowia behawioralnego?

KAMIL: Socjalizacja psa polega na systematycznym zapoznawaniu go z różnorodnymi sytuacjami, ludźmi, psami i środowiskami. Dr Stanley Coren w The Intelligence of Dogs tłumaczy, że proces ten pozwala psu rozwinąć umiejętność komunikowania się zarówno z ludźmi, jak i z innymi psami. Brak socjalizacji może prowadzić do stresu, lęków oraz trudności w interpretacji sygnałów społecznych.

Nigdy nie jest za późno na socjalizację. Odpowiednie gospodarowanie przestrzenią, bycie dla psów przewodnikiem i prawidłowe odczytywanie sygnałów pozwoliło nam wypracować model prowadzenia warsztatów socjalizacyjnych, które pomagają zarówno psom, jak i opiekunom w nabywaniu umiejętności nawiązywania prawidłowych relacji. Luki, o których pisała Agata w wychowaniu dzieci, mogą być analogicznie wypełniane u psów.


Konsekwencje braku socjalizacji człowieka i psa

AGATA: Jeśli na wczesnym etapie relacje z rodzicami z jakiegoś powodu zawiodą, możemy spodziewać się problemów w dorosłości na wielu polach. Od postaw rodziców zależy rodzaj więzi, jaką mają z dzieckiem. To z kolei kształtuje jego rozwój i przyszłe relacje (Ziemska, 2009). Jeśli rodzice są dla dziecka krytyczni, odrzucający i nie zaspokajają jego potrzeb emocjonalnych – dziecko może być np. wycofane, czuć duży lęk i niepewność. Przez to może nie wchodzić w dobre dla siebie relacje z rówieśnikami lub dystansować się od nich, a co za tym idzie w czasie dojrzewania będzie miało problemy nie tylko z rozwijaniem swojej własnej osobowości, ale i z tworzeniem relacji koleżeńskich i partnerskich. Nie doświadczając bliskości i dobrych relacji w domu, samo nie będzie potrafiło ich tworzyć.

KAMIL: Podobnie u psów, braki w socjalizacji i interakcjach z innymi psami mogą skutkować trudnościami w dorosłości. Takie psy mogą być bardziej lękliwe, niepewne lub przejawiać nadmierną agresję wobec otoczenia. Dr Sophia Yin w How to Behave So Your Dog Behaves podkreśla, że odpowiednia socjalizacja pomaga psu zrozumieć świat i budować zdrowe relacje zarówno z ludźmi, jak i z innymi zwierzętami.


Podsumowanie

AGATA & KAMIL: Relacje społeczne – zarówno między ludźmi, jak i między psami – są fundamentem zdrowia emocjonalnego i behawioralnego. Wczesna socjalizacja, wsparta dobrymi wzorcami w rodzinie, kształtuje przyszłość zarówno dziecka, jak i psa. Znaczenie mają także warunki życia, relacje poza rodziną i inne losowe sytuacje. Jednak relacje z rodzicami są pewną matrycą, która może rzutować na to jak jest ,,tu i teraz”. Bez dobry, bezpiecznych relacji z innymi ludźmi, niemożliwe jest dobre funkcjonowanie w świecie.

Psy, które doświadczyły pozytywnych interakcji z innymi psami i ludźmi, mają większe szanse na zdrowe życie emocjonalne i społeczne. Podobnie dzieci, które wychowywały się w stabilnych i pełnych miłości rodzinach, lepiej radzą sobie z wyzwaniami dorosłości.

Dr Coren podsumowuje: „Pies, który rozumie język swoich towarzyszy, to pies, który czuje się bezpiecznie”. To samo można powiedzieć o człowieku – bez dobrych, bezpiecznych relacji trudno jest funkcjonować w otaczającym nas świecie.

Pamiętajmy – nigdy nie jest za późno. Wymagać to będzie czasu, sił, odpowiedniego przygotowania i wielu godzin spędzonych na obserwacji, ale warto. Warto dla siebie i swojego psa.

Okiem psychologa – socjalizacja Read More »